Czy to aby na pewno zadziała w dzisiejszym świecie?
fot. bigthink.com |
Mówię oczywiście o większości przedstawicieli starszego pokolenia, zdarzają się przecież Ci z otwartym umysłem, Ci bez klapek na oczach w postaci własnych doświadczeń, w minionym czasie, w przeszłości.
Może rzeczywiści kiedyś więcej zyskiwało się na postawie
biernej, nie wychylającej się przed szereg.
Może, chociaż wątpię. Nasze pokolenie ludzi młodych, ma raczej tendencję do wysokich oczekiwań – co nagminnie potępiane jest przez ludzi starszych. Oni pamiętają wojnę, oni pamiętają komunę.. czasy kiedy rzeczywiście trzeba było cieszyć się z kromki chleba, ale też praca była dla tych, którzy chcieli pracować. Można powiedzieć, że wysokie oczekiwania rzeczywiście nie były wskazane. A nawet mogły być powodem depresji.
Może, chociaż wątpię. Nasze pokolenie ludzi młodych, ma raczej tendencję do wysokich oczekiwań – co nagminnie potępiane jest przez ludzi starszych. Oni pamiętają wojnę, oni pamiętają komunę.. czasy kiedy rzeczywiście trzeba było cieszyć się z kromki chleba, ale też praca była dla tych, którzy chcieli pracować. Można powiedzieć, że wysokie oczekiwania rzeczywiście nie były wskazane. A nawet mogły być powodem depresji.
Ale dziś? Czy w dzisiejszym świecie niskie oczekiwania, a
zatem ambicje, rzeczywiście umożliwią nam dobry start, dobry kierunek? Czy
będąc mało ambitnymi ludźmi, których zadowoli produkt z najniższej półki
spełnimy oczekiwania pracodawców?
Nie. Bo pracownik z niskimi oczekiwaniami od życia to
pracownik mało zmotywowany do pracy, do zarabiania pieniędzy i rozwoju.
Dzisiejszy świat to świat błyskawicznie przesyłanych informacji, świat
dynamicznie rozwijających się korporacji, świat w którym należy rywalizować, bo
oczekiwania są wysokie. Jeśli sami nie postawimy sobie wysoko poprzeczki, jeśli
sami nie będziemy chcieli osiągać sukcesów, to motywacja to działania nie pozwoli
nam być wystarczająco produktywnymi ludźmi, jak na dzisiejsze czasy. Nie
będziemy chcieli rywalizować, bo po co?
Dziś nie ma czasu na słabości, co raz więcej ludzi
potrzebuje systematycznego wsparcia terapeuty, bo psychika nie nadąża za
wymaganiami. Praca staje się priorytetem, a zatem, czy dziś w ogóle, mamy prawo
do niskich oczekiwań? Raczej nie. Raczej musimy być ambitni i wytrwali – i tutaj
można by ponarzekać na słabość naszego pokolenia – niecierpliwość. Nie mniej
jednak wysokie oczekiwania i ambicje, uważam za jak najbardziej adekwatne w
stosunku do XXI wieku.